Fiołków myśli pokochaj. Z nimi odkrywaj nieznane stany USA. Po Jamajsku baw się i śmiej. Chodząc palcami do tyłu i kolanami na opak. Goniąc zająca, uciekaj przed królikiem. Kwadraturę koła prostokątnie studiuj. U pająka pod nierównym sufitem dorabiaj do urojeń. W promilu czarnego rumu umów się z nimi!

27-11-2010 Czechowice-Dziedzice

Było pierwszą nowelą przeczytaną ze łzą na poduszce. Przebłyskiem na kinowej sali. Ukrytą w baśni puentą. Równaniem na językach ludzi. Toastem. Życzeniem. Radością. To coś. Napisze sercem własny scenariusz. Pozna prawdę, i zamieni się w słońce. Zrozumie sens, i odnajdzie nas w deszczu. Reszta zależy od nas...

19-06-2010 Czechowice-Dziedzice

W strefie opadów abstrakcji na miasto młodości z kumplami spisaliśmy cyrograf na jego duszę. Teraz mister blues nie może powrócić z architektury słońca. W zamian przenika do wieczności. Wykrada błękitną harmonijkę. Już teraz coraz częściej. Nawet w ciągu dnia. Improwizuje przeszły czas, zabierając z nią nas..

23-10-2010 Czechowice-Dziedzice

Wiara i współczesność?
Wojna o pokój?
Mikro człowiek dużych słów?
Negatywu szarości?
Zachorujmy na miłość! Bez rokowań na przyszłość!

12-11-2009 Czechowice-Dziedzice

Podążając za popołudniowym kierunkiem. Czapy zmrożonego śniegu odbijają słońce. Parzona kawa, oraz wilgotny tytoń mąci przejrzyste powietrze. Radiowy różaniec wślizguje się do ucha. Pies swoją obecnością absorbuje pana. Który nie może oderwać myśli od monologowej fabuły miłości.

04-12-2010 Czechowice-Dziedzice

Po piątkowe myki w poniedziałkowe kliny. Po weekendowa sieć nawrotów. Zanęcane chwyty i nici. Aby w końcu odnaleźć usidlić i zatrzymać..

03-12-2010 Czechowice-Dziedzice

Na stacji pod szyldem minionych lat. Kolumbijsko-Afgańskim ciągu podróży. Semafory otworzyły przejazd. Tory prowadziły do światła w tunelu. Zwrotnice uplotły pajęczynę. Niejedni wypadli z kursu wschodzącej łuny. Wpadli w trans zachodzącej dali. Codziennie nieplanowo expresem na jawie. Do przodu! Dalej.. Dalej..

20-01-2007 Bielsko-Biała

Na dzielnicy zwycięstwa. Pośród ulicy wolności. Ramiona miłości. Urwany nagle sen? A może rzeczywistość?

Wiosna 2005 Czechowice-Dziedzice

Wzdłuż zniewalającego uśmiechu wypełniającego jej brzeg. Na wskroś z piasku wybrukowanego jej ulotnego kształtu. Dla obcego migawką widma. Horyzontu prawdy. Przejrzystej szczerości. Zatokami ambicji. Pośród tubylców sieci pełne szczęścia, od odpływu do dna. Tuż przed zmrokiem. Poprzez słońce. Wokół morza. Music is okay na Czechowiczo-Dziewiczej wyspie bluesowo rockowej.

12-12-2010 Czechowice-Dziedzice

Korytarzem matowym lat kroczymy stopniowo. Kiedy brodziliśmy w czasie cytrynowym. Tym mocniej przywołujemy objęcia pomarańczowe. Dalej na twarz pada światło, malując biało czarną fotografię naszej młodości. Idziemy w swoje pięć minut. Odnajdziemy. Zrozumiemy. Wygramy.W kręgu zapisanym piórem wiecznym. Moje dłonie w twoje dłonie. Podaj dalej!..

10-08-2010 Czechowice-Dziedzice