Jesienią kap, kap. Święta idą tik, tak.
Zimą bzu, bzu. Byle do wiosny tup, tup.
Wiosną tam, i tu. Jakoś to będzie.
Latem ole. Gdzie spędzisz wakacje? A może zakochasz się!

09-12-2009 Czechowice-Dziedzice

Typuj. Strzelaj. Trafiaj.
Siedem. Zagraj w lotto bądź optymistą.
Czterdzieści dziewięć. Dołóż się do ściepki społecznej.
Piątka. Daj szansę ona sypnie łupieżem diabła.
Jak wytypuję szóstkę, prześle priorytetem system. Nad którym ciągle pracuję.

03-07-2010 Czechowice-Dziedzice

Dla rozmydlenia sprawy i spadku sondaży, sztucznej afery trzaski. Afera w aferze trampoliną polityka. Umyślnych afer kształt, dla przekłamania prawdy. Oraz ręki w kieszeni podatnika. Afera z afery z powodu pozornych idei. Aferę goni afera. Po aferze sex afera. Kryzys narodowy z powodu braku afery. Z punktu widzenia wszystko bez afery. Było by nieustającą aferą na oceanie życia bez fali. Pozdrowienia dla reżysera Albina Kolano. I jego żywiciela prezesa Krzysztofa Zapominajko.

18-03-2010 Bielsko-Biała

Od dziś przestanę brać. Następnego dnia wywołasz burzę kłamstw. Podążając za prawdą skończę nadużywać. A ty zatrujesz mój czas. Na finiszu wypełni nas pełnia. I uwięzi koralowo psychodramowa ryba.

10-07-2010 Czechowice-Dziedzice

W Bielsku-Białej.
Pobili trzeźwego jak szklanka z pod skalistego górala. Kultowy taniec lunatycznej syrenki z szalonym prezydentem dogania znienacka każdego. Nie dając gwarancji przebudzenia. Przedpołudniowe szepty z bramy. Spirytus okazyjnie za pół darmo po gałęzi. Młodzieży sekwens nie dopuszczać z zewnątrz wapniaków. Drwina z pracy i modlitwy jak mantrę powtarza pokolenie siedemdziesiąte. Napis dworcowy zaprasza do wejścia w zapaść finansową.
W Czechowicach-Dziedzicach.
Kolega kolegę po pijaku oznaczył butelki numerem w potylice. Górnicy czechowiccy od samochodów, do zera przepili państwowe odprawy. Emeryci pijani z trzeźwości okupują miejskie skwerki. Plotka do plotki i wybuch nowiny. Sąsiadka oddaje się służbom mundurowym. Młodzież nieustannie na wyspy za chlebem wyjeżdża. Twarz znajoma polskiego angola. Powaliły się kraje. Jeszcze nie wie że został świrem. W centrum miasta mnożą się bankowe ulice. Płacą za to i mydlą oczy.

Idealnie nie pasują do siebie. Bielsko płynie pod prąd. Czechowice dryfując śpią. Dla Bielszczan i Czechowiczan szalonych wiatrów, i owocnych partów. Więcej odlotów niż lądowań na bielsko-czechowickich bzdurkach. Od Alojzia Přichází dozgonnego rencisty. Żyjącego żeby pić. Pijącego żeby żyć. I Jowity Potopené cierpiącej na narkolepsję.

27-03-2010 Czechowice-Dziedzice

Jako jeden z milionów zadasz sobie pytanie. Który to już raz poszukujesz odpowiedzi. Odnajdziesz ją w drodze. Jedna chwila powie kocham. Usłyszysz płacz dziecka. Odszuka cię wzrok staruszka. Zapamięta czas rodziny. Już nie zmyjesz tego znaku idź i walcz. Kreuj każdy dzień. Odwróć życia zegar. Biegnij w błękit. W pewnym momencie nie jako jeden z milionów poznasz prawdę.

19-01-2010 Czechowice-Dziedzice

Lubię ciszę poranka, gdy widać coś więcej niż tłum. Zatrzymuję popołudnie majowej bieli, jak podróż w spełnienie. Chwytam magię lustrzanego deszczu, w zniekształconym profilu zmierzchu. Lecz gdy powracam do domu, w nim jedno marzenie. W rytmie reggae na twarzy słońce we włosach wiatr. Dziecko przynosi zielono żółto czerwony bukiet.

03.10.2009 Czechowice-Dziedzice

W oczach iskier błyski.
Przy tobie jupiterowe szczęście.
O tobie kuli szklanej sny.
Z tobą świecy ciepło.
Nasza latarnika noc.

06-01-2010 Czechowice-Dziedzice

Dopuściłem jej myśli jeszcze raz. Głęboki pozostawia znak.
To schizofrenia.
Mocne uczucia. Silne przeżycia.
To schizofrenia.
Faul. Samotność.
To schizofrenia.
Jej ślad w pamięci. Los wypchnięty na aut.
To schizofrenia.
Nieustannie pośród tłumu śmiech, i rozpacz.
To schizofrenia.
Częścią dialogów, i mimiki.
To schizofrenia.
Godzina, doba, tydzień. Dance. Haus. Blues.
To schizofrenia.
Jak cień za osobą.
To schizofrenia.
Maksimum zawiści. Minimum zrozumienia, w wykonaniu made in polend.
To schizofrenia.
Drzazgą w pięcie społeczeństwa.
To schizofrenia.
Ciągłe gdybania. Oczekiwania na lekową parafkę.
To schizofrenia.
Nieustanna. Nierdzewna. Nieśmiertelna.
To schizofrenia.
Często z przejęzyczeniem wypowiadana.
Przypadek. Czy przeznaczenie? To tylko mała schizofrenia.

23-01-2010 Czechowice-Dziedzice

Jedno życie. Jedno słowo. Jeden cel. Zaistnieje dodatni czas. Dotkniesz muzyki prawdy. Poczujesz skrzydła anioła. W słońcu, deszczu, śniegu. Zaistnieć. Dotknąć. Poczuć. Dzieciństwo przemknie malowane w kolorze tęczy. Młodość zakwitnie wiosną. Spadną liście pamięci. Nie ma wolności bez łzy żałości. Nie ma miłości bez roli żałości. Nie ma przyjaźni pomijając wątek żałości. Kiedy z przystanku pokolenia... Z numerem rocznika... Gdzie trasa wypisana... Nie ma...

17-04-2010 Czechowice-Dziedzice